Rozdział 18
Tydzień pozniej
Oczami Louisa
Przez cały Tydzień urządzałem z Harrym przyjęcie urodzinowe, Które odbędzie się jutro. Nadal nie nie moge uwierzyć ZE jutro skończy 21 lat. Siedziałem z chłopakami w salonie piwo. ppkt i piliśmy Dziewczyny poszły na zakupy. Harry wpadł na Pomyśl zeby zagrać w butelkę, Wszyscy Się zgodzili. Usiedliśmy na dywanie w Hazz poszedł zrobić Kuchni po, butelkę. Po chwili wrócił i usiadł apartament apartament obok Mnie. Pierwszy zakręcił Zayn i wypadło na Mnie. Uśmiechnął Się wrednie ja Się przeraziłem.
- Pytanie CZY wyzwanie? - Zapytał Zi
- Pytanie.
-. Nie bede Dobra Lou wredny Wiec wspólnie kochasz Powiedz ZA TEGO głupka - powiedział mi Kamień spadł Z Serca.
- Ma słodkie loczki i dołeczki, oczy, żart słodki, Mnie słucha ZAWSZE Się, GDY chodzimy na zakupy nie nie marudzi i gotuje mi.- powiedziałem z uśmiechem Harry pocałował w policzek Mnie. Zakręciłem i wypadło na Liama , wiedziałem w JEGO oczach strah .
- Pytanie CZY wyzwanie? - Ze złośliwym uśmieszkiem Zapytałem.
- Wyzwanie.
- Wiec napisz na Twitterze ZE Harry żart boski.- jemu szczena opadła Hazz i Zi Się zaśmiali, JA TYLKO uśmiechnąłem sie wrednie. Li zrobił co mu kazałem, zakręcił i wypadło na Zayna .
- Wyzwanie.- powiedział od razu.
- Masz rzucić palenie.- zaśmialiśmy Się Zi
patrzył NA Liama . Jak na debila Zayn zakręcił i wypadło na Mnie.
- Pytanie CZY wyzwanie? - Zapytał Zi
- Pytanie.
- CZY Harry ma dużego i umieszczone ile ma twoim zdanie cm? - Zapytał ja i chłopaki patrzyliśmy na niego zdziwieni.- No odpowiedz bo jestem ciekawy.
-. Tak ja Okolo 24.- odpowiadam Z rumieńcami NA policzkach Liam i Zayn Byli zdziwieni.
- Serio 24 cm -zapytał Liam
Nie mówić o -Mecie moim penisie? - Zapytał Hazz .
Następnego DNIA
Oczami Emily
Cały ranek spędziłam z Niallem na opalaniu SIE. pozniej zrobiliśmy Razem Obiad. Po pysznym obiedzie zadzwoniłam zrobić Harrego Z życzeniami. Przez resztę Dnia siedzieliśmy w salonie na kanapie i oglądając przytulając Się telewizję.
Następnego DNIA
Oczami Harrego
Wczorajsza impreza byla cudowna. Ale Najlepsze Tego Wszystkiego zart z ZE SIE NIE ukrywaliśmy Z Louisem, postanowiliśmy Się ujawnić na pierwszym koncercie. Chłopki sie zgodzili, uczyniłeś tez. Wszyscy nam gratulowali wczoraj i obiecali Na razie NIC nikomu nie nie mówić. Od rana Z dziewczynami próbujemy obudzić chłopaków. Spi na kanapie Louis, Liam na podłodze Zayn NA ukradł. W pewnym momencie sie wkurzyłem ppkt í zrzuciłem Ze stołu
Zayna , wylałem wode na Liama . GDY Się obudzili
podeszłem zrobić Lou, kucnąłem PRZY NIM. Pochyliłem Się i pocałowałem go delikatnie wag Usta. Po chwili otworzył Oczy ppkt i uśmiechnął Się zrobić Mnie Współpracy oczywiscie odwzajemniłem.
- Cześć skarbie.- pocałowałem idź Znowu w Usta.
-Hej- Powiedział zaspanym głosem.
- Ej, ABY bylo Nie sprawiedliwe .- powiedział obrażony Zayn . Li go poparł Popatrzyłem na NICH i sie TYLKO zaśmiałem.
- Mi sie wydaje ZE nie, ponieważ wy jesteście TYLKO przyjaciółmi ktorých moge obudzić w taki sposób, ABY moj skarb Louis Wole Się Nie Wiec ja ostrzegałem bylo narażać Jak to sie skończy Jeśli SIE upijecie i uśniecie w moim salonie.- uśmiechnąłem Się łobuźarsko oni wyszli z Salonu obrażeni.
***
Mam Nadzieje Ze wam Się podobał. Albo pojutrze Rozdział nastepny bedzie jutro.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz