piątek, 13 lutego 2015

Rozdział 19


Kilka dni później

Oczami Emily


Wczoraj z Niallem przenieśliśmy się do hotelu, ponieważ dzisiaj przylatują chłopaki. Nasze pokoje są na innych piętrach. Jak na razie chłopaki oprócz Liama nie wiedzą że jestem w Sydney. Około 18 do hotelu przyjechali chłopaki. Postanowiłam się przebrać w 








i poszłam do pokoju brata i Lou. Dziw otworzył mi Boo Bear. Otworzył szeroko oczy ze zdziwieni na co się zaśmiałam.
- Nie przytulisz mnie Lou?- zapytałam na co on od razu mnie przytulił. Po chwili do nas dołączył Harry. Poszliśmy w trójkę na kolację.

Następnego dnia

Oczami Harrego

Od rana mamy próbę do jutrzejszego koncertu. Siedziałem z Lou na kanapie w garderobie i się przytulaliśmy. Nagle wszedł Niall. Podszedł do stołu i wziął swój telefon i szybko wyszedł z pokoju widząc moje wrogie spojrzenie.

Oczami Nialla

Bardzo mi przykro że Hazza nie chce mi wybaczyć za to co zrobiłem Emily, ale mam nadzieję że kiedyś mi wybaczy i będzie tak jak kiedyś.

Następnego dnia

Oczami Emily

Dzisiaj koncert chłopaków, bardzo się cieszę z ich sukcesu. Siedzę w pokoju i wybieram ciuchy na wieczór. Nagle do mojego pokoju weszła Lottie. Przytuliła mnie i pocałowała w policzek. Usiadła obok mnie na łóżku.
-Widziałam dzisiaj rano Nialla jak się wymykał z twojego pokoju.- powiedziała z uśmiechem.
- Wybaczyłam mu.- pisnęła pod ekscytowana na co zachichotałam.
- I jak?- zapytała
- Wspaniale, jest troskliwy i cieszy się z Toma.- powiedziałam z uśmiechem co ona odwzajemniła.
- Już daliście imię dziecku?- zapytała zdziwiona
-Tak.- Lottie pomogła mi w wybijże zestawu na koncert. Później wżęłam długą kąpiel. Umalowałam się i wyprostowałam włosy. Ubrałam się w 











Około 19 przyjechał po mnie i Lottie samochód. Koncert zaczyna się o 20. Po 10 minutach byłyśmy na miejscy. Paul zaprowadził nas do chłopaków.
Oczami Harrego
Siedzieliśmy w garderobie z dziewczynami. Nagle do pokoju wszedł Mark. Louis i Lottie przytulili się do niego na co zacząłem się uśmiechać.
Oczami Louisa
Oderwałem się od taty i spojrzałem na niego.
- Tato co tu robisz?- zapytałem on tylko się uśmiechnął.
- Nie mogło mnie dziś zabraknąć.- pocałował mnie w czoło.
- Dziękuję tato.- przytuliłem go.- To sprawka Harrego?- zapytałem szeptem na co się zaśmiał i przytaknął. Podeszłem do Hazzy i go mocno przytuliłem. – Jesteś najlepszy. –pocałowałem go w usta, uśmiechając się szeroko.

Oczami Harrego

Widownia była cudowna. Po Little Things popatrzyłem na Lou z pytaniem a on skinął głową.

Chłopaki też się zgodzili.

- Sydney!!- fanki krzyknęły na moje słowa.

-Mamy wam coś do powiedzenia.- powiedział Boo. Podeszłem do niego i złapałem za rękę.

- Od pewnego czasu ja i Louis jesteśmy razem.- powiedziałem a fani zaczęli krzyczeć ze szczęścia. Uśmiechnąłem się do Lou co on odwzajemnił. Fani zaczęli krzyczeć żebyśmy się

pocałowali. Ja tylko się zaśmiałem a Louis zachichotał. Nachyliłem się nad ukochanym i pocałowałem go delikatnie w usta co wywołało głośny krzyk. Kątem oka widziałem uśmiechniętych chłopaków i Emily uśmiechająca się za kulisami.

***
Nie wiem czy wam się spodoba, ale dla mnie jest świetny.
Uwielbiam to!!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz