Rozdział 23
Oczami Emily
Po śniadaniu poszłam z dziewczynami do mojego
pokoju zacząć się szykować. Najpierw zajęłyśmy się Lottie, Fizzy i
bliźniaczkami. Później dziewczyny a ja w tym czasie poszłam wziąć kąpiel. Po
uczesaniu się w
Umalowałam się i przebrałam się w
O 15.42 byłyśmy gotowe ja jeszcze poszłam do
pokoju gdzie jest Harry.
Gdy weszłam do pokoju stał przed lustrem w czarnym
dopasowanym garniturze i poprawiał swoją idealnie ułożoną fryzurę.
Uśmiechnął
się do mnie gdy mnie zobaczył, co oczywiście odwzajemniłam.
- Wyglądasz świetnie.- powiedziałam mierząc go
wzrokiem.
-Ty wyglądasz pięknie.- przytulił mnie.
- Tylko pamiętaj nie denerwuj się i zajmij się
Lou.- powiedziałam a on przytaknął głową.
Oczami Louisa
Strasznie się denerwuje. Nagle do pokoju wszedł
mój tata.
Oczami Marka
Jestem dumny z Louisa, choć nie jestem jego
biologicznym ojcem on zawsze będzie moim synem. Podeszłem do niego i
przytuliłem.
- Jestem z ciebie dumny.- uśmiechnął się szeroko
do mnie.
-Dziękuję tato.
- Kocham cię Louis.- przytuliłem go mocno do
siebie.
- Ja ciebie też tato.
Oczami Harrego
Stałem przed ołtarzem w kaplicy i czekałem na
Louisa.
Obok mnie stał Will jako mój świadek i Stan jako
świadek Louisa.
Byłem straszne zdenerwowany.
Popatrzyłem na mamę, uśmiechnęła
się do mnie.
Po chwili zobaczyłem Lou idącego w moją stroną z wielkim uśmiechem
w dopasowanym granatowym garniturze.
Na jego widok uśmiechnąłem się szeroko.
Był piękny. Stanął obok mnie i spojrzał mi
w oczy.
Nie słuchałem księdza tylko patrzyłem w jego przepiękne
niebieskie oczy.
-Czy ty Harry Styles bierzesz o to tu Louisa Tomlinsona
za mąż i ślubujesz mu miłość, wierność i uczciwość małżeńskom oraz że go nie
opuścisz aż do śmierci?- zapytał mnie ksiądz
-Tak.- odowiedziałem z pewnością.
-Czy ty Louisie Tomlinsonie bierzesz o to tu
Harrego Stylesa za mąż i ślubujesz mu
miłość, wierność i uczciwość małżeńskom oraz że go nie opuścisz aż do śmierci?-
uśmiechał się do mnie uroczo.
- Tak.- wsadziliśmy sobie na palce obrączki.
-W imię Boga Louisie Tomlinsonie-Stylesie i Harry
Stylesie-Tomlinsonie ogłaszam was małżeństwem. Możecie się pocałować.- wszyscy
wstali i zaczęli bić brawo a ja nachyliłem się nad Lou i pocałowałem go
delikatne w usta. Pocałunek był pełny naszej miłości. Gdy się od siebie
oderwaliśmy to spojrzałem mu w oczy. Gdy byliśmy już w sali weselnej zobaczyłem
przepiękny widok.
Oczami Emily
Ślub wyszedł cudownie. Ed zaśpiewał kilka
piosenek. Harry i Louis cały czas tańczą ze sobą przytuleni i co chwila się
całują. Wszyscy na nich patrzą z czułością. A ja i Niall ciągle się chowamy po
kątach żeby się przytulić albo pocałować.
***
Sukienka Fizzy
Sukienka Perry
Sukienka Daniell
Sukienka Gemmy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz